RR u dermatologa

dr Joanna Karaś-Tęcza, członek Europejskiego Towarzystwa Dermatologów Weterynaryjnych, specjalista chorób psów i kotów z kliniki Multiwet w Warszawie

 

Z dr. Karaś-Tęczą rozmawiała Edyta Ossowska







E: Pani doktor, jaki procent wszystkich chorób psów zajmują choroby skórne?

Dr Tęcza: Statystycznie co czwarty pies, który wymaga konsultacji lekarskiej ma problemy dermatologiczne. Odsetek jest taki wysoki, ponieważ dermatologia jest działem medycyny, obejmującym również alergologię, bakteriologię, parazytologię i endokrynologię. W zasadzie nie ma choroby o podłożu endokrynologicznym, która nie daje objawów skórnych. Nadczynność kory nadnerczy z punktu widzenia medycznego jest chorobą o podłożu endokrynologicznym, natomiast pierwsze jej objawy będą widoczne na skórze. Trzeba pamiętać, że skóra jest swego rodzaju lustrem organizmu, w którym znajduje odbicie wiele schorzeń.

 

E: Czy rhodesian ridgeback ma jako rasa predyspozycje do chorób skórnych?

Dr Tęcza: Tak, do dwóch podstawowych: niedoczynności tarczycy i atopowego zapalenia skóry (AZS)

 

E: A jak to wygląda wśród Pani pacjentów – rodezjanów?

Dr Tęcza: Policzyłam wszystkie nasze rodezjany i okazało się, że spośród wszystkich naszych pacjentów powyżej 2go roku życia ok. 75%  ma niedoczynność tarczycy. W przypadku RR bardzo często jest tak, że równolegle występują dwa schorzenia: niedoczynność tarczycy i atopowe zapalenie skóry (AZS).  Niedoczynność tarczycy najczęściej pojawia się w 4-5 roku życia. U suk za to niedoczynność tarczycy występuje często po porodzie, ale zdarza się, że ustępuje i nie trwa do końca życia.

 

E: Czy jest jakaś predyspozycja płciowa albo wiekowa?

Dr Tęcza: AZS ujawnia się najczęściej pomiędzy 1 a 7 rokiem życia. Są rasy, np. takie jak shar-pei, golden retriver i labrador, u których może wystąpić już w 6 tygodniu życia, ale rodezjany zachowują się w tym względzie raczej standardowo. Statystycznie schorzenie to występuje u tej rasy zwykle między 1 a 7 rokiem życia i częściej dotyczy alergenów roślinnych niż roztoczy kurzu domowego. U rodezjanów AZS ujawnia się typowo, a bardzo rzadko występuje alergia pokarmowa.

 

E: Jakie inne przypadłości dermatologiczne poza tymi dwoma głównymi spotyka się u RR?

Dr Tęcza: Wiadomo, że wszyscy się martwią o dermoid sinus, który jest szeroko opisywany, gdyż występuje tylko u tej rasy. Jest to jednak wyjątkowo rzadka choroba. Z innych chorób stosunkowo często występuje dysplazja mieszków włosowych. Cykliczna dysplazja mieszków włosowych (cyclic follicular dysplasia) mylona jest często z inną jednostką chorobową – sezonowym łysieniem boków (seasonal flank alopecia). Rasami predysponowanymi do drugiego z powyższych schorzeń są buldogi, boksery i sznaucery. Niestety sezonowe łysienie boków występuje także u rodezjanów, a jedynym powodem dla którego w literaturze rasa ta nie jest kojarzona ze schorzeniem, jest stosunkowo mała liczba psów tej rasy. Warto zauważyć, że choroba ta tak naprawdę ma negatywny wpływ na wygląd psa, natomiast nie wpływa na stan jego zdrowia. Funkcja i aktywność mieszków włosowych  jest sterowana długością dnia świetlnego. Jeżeli dzień świetlny jest krótki, tak jak teraz, zaczynają przychodzić na konsultacje psy, które mają wyłysienia z hiperpigmentacją zlokalizowane symetrycznie na obu bokach w okolicach dołu słabiznowego.  Włos jest otoczony mieszkiem włosowym, ale nie wyrasta, za to w kwietniu, gdy dzień robi się dłuższy, włos zaczyna spontanicznie odrastać. Właściciele psów hodowlanych wystawianych cały rok, zwykle nie czekają do kwietnia aż sierść odrośnie samoistnie i decydują się na leczenie melatoniną, które jest z reguły skuteczne.Cykliczna dysplazja mieszków włosowych jest odrębną jednostką chorobową, która daje takie same efekty wizualne, ale nie ma związku z długością dnia świetlnego. Schorzenie to będące po prostu dysfunkcją mieszka włosowego występuje stosunkowo rzadko, często towarzysząc niedoczynności tarczycy.

 Alergia kontaktowa u RR występuje rzadko, ale warto wspomnieć, że po ukąszeniu pszczoły czy osy na skórze często zostaje trwała blizna i nigdy w tym miejscu nie odrastają włosy. Stosunkowo często, podobnie jak u kotów, u rodezjanów występuje kontaktowe alergiczne zapalenie skóry po ukąszeniu przez meszki i komary. Lokalizacja jest charakterystyczna, bo choć chmara otacza całego psa, to objawy widoczne są tylko na głowie, najczęściej na jej czubku i na małżowinach usznych, a na przykład na grzbiecie w ogóle ich nie ma.

 

E: Czyli wizualnie jest to wysypka?

Dr Tęcza: Tak, wysypka. Bardzo często przez właścicieli rodezjanów na podstawie wyglądu mylone są dwie choroby. Latem u wielu rr na przedramieniu lub udzie skóra wygląda jakby miała pokrzywkę, a włos jest podniesiony. Właściciel często myśli, że jest to reakcja alergiczna. Tymczasem nie jest to pokrzywka, tylko nadmierne namnażanie się bakterii  staphylococcus intermedius, czyli jednego z typów gronkowca. Na szczęście nie jest to gronkowiec złocisty, przed którym panuje tak powszechna obawa. Dolegliwość ta zawsze występuje przy atopii, gdyż jest to klasyczne powikłanie AZS. Nie jest to osobna jednostka chorobowa lecz wtórne powikłanie atopowego zapalenia skóry.

 

E: Jak diagnozuje się AZS?

Dr Tęcza: Testami śródskórnymi. Bardzo ważną sprawą jest, aby zamówić testy w firmie, która ma zestawy testowe dla tej części Europy, ponieważ nawet pyłki leszczyny maja różnice w budowie w rożnych częściach świata. Jeśli mamy test alergen będący mieszanką pyłków traw, to niezbędne jest, by były to trawy, które rosną w Polsce, a nie np. gdzieś w Afryce, które mają inną budowę. My zamawiamy testy Artuvetrin w firmie Artu która ma zestaw testów na alergeny występujące w Europie Centralnej.

 

E: Jakie objawy niedoczynności tarczycy i AZS powinny nas zaniepokoić?

Dr Tęcza: Pierwszym klasycznym objawem niedoczynności tarczycy jest charakterystyczna zmiana w zachowaniu psa. Pies znacznie więcej je, znacznie więcej śpi i jest bardzo mało zainteresowany otoczeniem. Czyli nagle, z aktywnego rodezjana robi się kanapowiec, który nie jest w ogóle aktywny. Inną rzeczą istotną dla właściciela jest wygląd pyszczka, na którym robią mu się bruzdy jak u starszych ludzi - pies wygląda na znacznie starszego niż jest w rzeczywistości. To są pierwsze objawy. Następnie na bokach zaczynają się pojawiać wyłysienia, skóra zyskuje strukturę drobnoziarnistego papieru ściernego. Ponieważ dochodzi też do zatrzymania włosa w mieszkach włosowych, co oznacza, że włos nie jest w stanie się przebić przez skórę żeby wyrosnąć, najpierw zaczynają pojawiać się przełysienia, potem łyse boki, a pies tyje, zaś skóra jest chropowata. Jeśli właściciel nadal nie będzie reagował, dochodzi do hiperpigmentacji, czyli znacznego ściemnienia skóry w miejscach wyłysień. Tarczyca nazywana jest królową gruczołów, co oznacza, że ma wielki wpływ na działanie całego organizmu dając objawy nie tylko skórne. Lekarz weterynarii w ogóle nie musi zajmować się dermatologią, aby stwierdzić niedoczynność tarczycy. Dla schorzenia tego typowy jest spowolniony metabolizm - rutynowe osłuchiwanie psa wykryje, że serce bije w dużo wolniejszym tempie niż u zdrowego psa. Innym charakterystycznym objawem jest to, że koniuszek nosa jest lodowaty – podkreślam, zimny jest nie cały nos, lecz jedynie jego koniuszek. Niedoczynności tarczycy nie towarzyszy świąd, natomiast w przypadku atopowego zapalenia skóry, pierwszym objawem jest właśnie świąd. Jeżeli pies zaczyna się drapać, to następnym objawem, zanim dojdzie do głębszych powikłań, będzie objaw potocznie zwany „pokrzywką”, czyli rozprzestrzeniające się, powierzchowne, ropne zapalenie skóry, na tle staphylococcus intermedium, albo drożdżakowe zapalenie kanałów słuchowych zewnętrznych.

 

E: Czy widać jakaś tendencję wśród rodezjanów, rosnącą albo malejącą, jeśli chodzi o te choroby?

Dr Tęcza: Jest coraz więcej pacjentów, ale jest też coraz więcej rodezjanów w Polsce. Sądze zatem, że raczej jest to stały procent populacji. Obecnie w naszej lecznicy mamy kilkudziesięciu pacjentów tej rasy, przy czym najczęściej występującym schorzeniem jest atopia.



E: A czy jest jakaś tendencja, jeśli chodzi o pory roku?

Dr Tęcza: Atopię, reakcję nadwrażliwości na czynniki środowiskowe, możemy podzielić na sezonową i niesezonową. Sezonowa występuje w przypadku psów uczulonych tylko na pyłki roślinne. Rodezjany najczęściej uczulone są na pyłki roślinne, ale często wykazują także ostrą reakcję alergiczną na wszystkie nawozy do trawy i na środek ślimakobójczy Ślimakol, który jest preparatem chemicznym, wysypywanym na trawniki, aby zapobiec niszczeniu ich przez ślimaki. U rodezjanów hasających po takich trawnikach często dochodzi nie tylko do reakcji alergicznych ale nawet do problemów neurologicznych, objawiających się stanami padaczkowymi i drgawkami. Jest to bardzo niebezpieczne.

Schemat lokalizacji zmian w atopowym zapaleniu skóry


Znacznie rzadziej testy śródskórne u rodezjanów wypadają pozytywnie, jeśli chodzi o roztocza kurzu domowego. Dla takich alergenów reakcja alergiczna występuje cały rok.


E: Co ma na to wpływ? Genetyka, żywienie…

Dr Tęcza: AZS jest choroba genetyczną, charakteryzuje się podwyższonym poziomem specyficznych immunoglobulin we krwi, które są powodem reakcji nadwrażliwości. Układ immunologiczny atopika traktuje bardzo wiele substancji jako ciała obce, czyli alergeny i organizuje reakcję obronną organizmu, objawiającą się tzw. wyrzutem histaminy do krwi, która jest głównym mediatorem świądu.

 

E: Czy szczepienia mają na to jakiś wpływ?

Dr Tęcza: Nie u rodezjanów. Jeżeli pies jest być atopowy, to ma zakodowaną tą atopię w dniu urodzenia. U RR objawy pojawiają się między 1 a 7 rokiem życia, i bardzo często jest tak, że jakieś zdarzenie zaindukuje tą atopię, ale nie jest jej przyczyną. Często może być tak, że pies ma 2 lata, nie miał wcześniej żadnych problemów skórnych i wykąpał się w jakimś zbiorniku wody stojącej. Leczymy infekcje skórną – bakteryjne zapalenie, ale już po wyleczeniu pojawiają się objawy atopii. To nie znaczy, że on zachorował na AZS bo się wykąpał w stawie. Pies i tak by zachorował na AZS, a infekcja jedynie zaindukowała atopię.

 

E: Jakie stosuje się metody leczenia?

Dr Tęcza: W leczeniu atopii możemy wyróżnić 3 główne metody.

Pierwszą z nich jest  leczenie przyczynowe, czyli wykonanie śródskórnych testów, stwierdzenie, na co pies jest uczulony i zastosowanie immunoterapii, czyli podawanie alergenu w coraz większych dawkach, ale inną drogą niż układ immunologiczny jest przyzwyczajony. Przy AZS, jeśli mamy psa np. uczulonego na pyłki leszczyny, a jest to alergen występujący w Polsce najwcześniej, tj. pod koniec stycznia lub na początku lutego, pies wziewnie wciąga nosem pyłki a równocześnie jego skóra ma kontakt z alergenem.  Zaczyna się reakcja atopowa, organizm zaczyna się bronić przed tym alergenem, co kończy się świądem. Odczulanie polega na tym, że w bardzo precyzyjnych odstępach czasu, najpierw, co 2 tygodnie, potem kolejno co 3, a następnie co 4 tygodnie, w okresie 4 miesięcy, pies dostaje ten alergen w coraz większych stężeniach, ale nietypową drogą, - podskórnie, czyli w inny sposób niż ma to miejsce w naturze. Układ odpornościowy przy pierwszej, drugiej dawce, zaczyna zauważać, że ten alergen jest obecny, ale nie jest podany w zwykły sposób i po jakimś czasie, układ immunologiczny przestaje się nim zajmować i reagować na niego, nawet jeśli otrzymuje go naturalną drogą. To jest przyczynowe leczenie AZS, czyli testy i tzw. immunoterapia swoista. Moim zdaniem jest to najlepsza metoda, a jej skuteczność oceniana jest na 75%, co oznacza, że na 100 psów poddanych terapii aż 75 będzie miało pozytywny efekt, przy czym za pozytywny efekt uważa się zarówno kompletny brak reakcji, jak i bardzo niskie natężenie reakcji. Terapia wystarcza na 4-5 lat.

           Drugą metodą jest leczenie objawowe, które niestety daje szereg skutków ubocznych. eczenie objawowe u psów to głównie zastosowanie sterydoterapii. Jest takie słynne powiedzenie

Paracelsusa, że nic nie jest trucizną i wszystko jest trucizną- to zależy od dawki. Nawet sterydy można stosować rozsądnie, w bardzo niskich dawkach, w połączeniu z lekiem przeciwhistaminowym uzyskując oczekiwany efekt terapeutyczny - pies nie wykazuje świądu po zastosowaniu dawki sterydu kilkudziesięciokrotnie mniejszej niż zalecana.

           Trzecią, ciągle testowaną metodą, jest stosowanie nienasyconych kwasów tłuszczowych, omega3 i omega6, niegdyś okrzykniętych jako leki przeciwświądowe. Obecnie wiadomo, że substancje te nie działają przeciwświądowo same w sobie, lecz pozwalają na duże obniżenie dawki sterydów. Czyli podając nienasycone kwasy tłuszczowe, stosujemy sterydy w minimalnych ilościach, ponieważ niwelują one objawy uboczne.

           Jest jeszcze metoda czwarta – najnowsza. Chodzi o zastosowanie cyklosporyny, która w Polsce nie jest zarejestrowana i nie sądzę żeby szybko była, ze względu wysokie koszty takiej terapii. Cyklosporyna jest produkowana przez koncern farmaceutyczny Novartis pod nazwą Atopca. Cyklosporyna u ludzi ma negatywne działania uboczne i stosuje się ją po przeszczepach narządów, żeby zapobiec odrzutowi, jedynie wtedy, gdy korzyści przewyższają szkody, czyli tylko wtedy, gdy chodzi o ratowanie życia. Ciekawe, że u psów cyklosporyna  nie wykazuje takich działań ubocznych. Ma oczywiście niewielkie, w postaci odruchów wymiotnych, nadziąślaków czy, tu ciekawostka, włosów wyrastających na głowie w formie tzw. irokeza. Proszę sobie wyobrazić psa, który po leczeniu cyklosporyną nie ma już żadnych objawów atopii, natomiast wyrasta mu na głowie irokez - pies gładkowłosy ma pasmo stojących włosów na głowie. Reasumując, u psów cyklosporyna ma działania uboczne, ale w żaden sposób niewpływające na życie. Za granicą cyklosporyna jest obecnie głównym lekiem w leczeniu atopowego zapalenia skóry u psów, a jej działanie polega na „ogłupianiu” komórek układu immunologicznego, w efekcie czego, nie rozpoznają alergenów jako ciał obcych i nie reagują na nie. W Polsce stosujemy ludzką cyklosporynę, jeśli uda się ją zdobyć, bo lek może kosztować 381 zł, lub 3,81, jeśli będzie ryczałtowany. Pełnopłatna terapia jest bardzo droga.

 

E: Ostatnie pytanie dotyczy „wygryzionych”, krwawiących końcówek uszu. Jaka jest przyczyna tej dolegliwości, powszechnie uważanej za efekt trzepania uszami?

Dr Tęcza: Przyczyn może być dużo. Powodem może być zapalenie naczyń włosowatych vasculitis, czyli schorzenie tła autoagresywnego, w którym układ immunologiczny psa rozpoznaje komórki śródbłonka naczyń włosowatych jako ciało obce, czyli alergen i je niszczy. Inną przyczyną może być choroba zimnych aglutynin, której mechanizm jest inny, choć efekt identyczny. Wreszcie może to być również problem sezonowy, polegający na zamykaniu się końcówek naczyń włosowatych pod wpływem niskich temperatur. Nie ma to tła autoagresyjnego, jeśli występuje tylko w zimie.

Leczenie jest bardzo proste i skuteczne, stosuje się pentoksycylinę doustnie a miejscowo, w przypadku tła autoagresywnego Elidel w kremie – odpowiednik syntetycznej cyklosporyny.

 

E: czy można sprawdzić, jaki jest mechanizm tej choroby?

Dr Tęcza: można, ale trzeba zrobić biopsję, czyli pobrać spory kawałek małżowiny, który już nie odrośnie.

 

E: w przypadku psów hodowlanych chyba lepiej sprawdzić zanim rozmnoży się psa?

Dr Tęcza: teoretycznie nie ma żadnych dowodów naukowych, że vasculitis  jest przenoszone genetycznie na potomstwo, w przypadku atopii że  jest ona dziedziczona, ale nie wiemy, który gen jest za to odpowiedzialny. Vasculitis jest chorobą, która występuje u każdej rasy krótkowłosej zwisłouchej, jak jamnik, posokowiec, rodezjan.

 

E: czy warto wspomnieć o czymś jeszcze przy okazji tego wywiadu?

Dr Tęcza: wszystkich właścicieli którzy mają pytania czy problemy związane ze skóra swoich pupili, zapraszam od stycznia na forum dermatologiczne, które ruszy na stronie internetowej bezpłatnego magazynu „Cztery Łapy” (www.cztery-lapy.pl), będzie tam można skonsultować objawy, diagnozę czy sposób leczenia.

 

E: bardzo dziękuję za poświęcony nam czas, w imieniu naszych czytelników i ich czworonogów.



Artykuł opublikowany w 4 numerze (2008 r) Biuletynu Klubu Rasy Rhodesian Ridgeback w Polsce.