Zostawianie psa samego w domu

Rodezjany to psy bardzo towarzyskie i przywiązane do rodziny. Nie lubią zostawać same w domu i nie nadają się dla osób, które pracują po 8 godzin dziennie. Nie powinno natomiast stanowić problemu pozostawienie psa samego w domu na kilka godzin. Jeżeli jest inaczej, to oznacza, że twój pies jest nadmiernie przywiązany.

Naukę zostawania w domu, pies powinien zacząć od pierwszych dni w nowym domu.

Jeśli szczeniak cały czas jest otoczony szczególną opieką, noszony na rękach, pieszczony, bardzo prawdopodobne jest, że uzależni się od właściciela emocjonalnie. Pierwsze symptomy to chodzenie "krok w krok" za właścicielem, towarzyszenie mu w każdej czynności, nawet w toalecie, opieranie głowy na stopach lub bezustanne wspinanie się na kolana. Taki pies zostając sam w domu wpada w panikę, próbuje pobiec za właścicielem niszcząc drzwi. Szuka bezpieczeństwa w jego zapachu niszcząc ubrania, wyje lub w krańcowych wypadkach liże się do powstania ran. Po jakimś czasie pies usiłuje nie dopuścić do wyjścia właściciela lub przepchnąć się drzwiami pierwszy. Błędem jest pocieszanie psa w tej sytuacji i uspokajanie. Aby pomóc psu w takiej sytuacji trzeba zacząć od zrozumienia problemu - pies nie umie funkcjonować bez właściciela, oraz odczuwa strach przed rozstaniem z nim. Należy zacząć od podstawowych komend posłuszeństwa takich jak "siad" lub "zostań". Należy też ograniczyć czas pieszczot, zawsze też powinny one wynikać z inicjatywy człowieka a nie psa i być nagrodą za posłuszeństwo. Należy ignorować psa, który stara się zwrócić na nas swoją uwagę. Pies musi nauczyć się zostawać sam najpierw na minutę, w zamkniętym pokoju, potem w całym domu. Kilka razy w ciągu dnia trzeba powtarzać tę sytuację, stopniowo przedłużając czas do 3-5 minut. Następnie codziennie zostawiać psa samego o 5 minut dłużej. Trzeba także zmienić swój sposób zachowania przy wyjściu i powrocie. Wychodząc nie żegnamy się wylewnie i w żaden sposób nie dajemy psu poznać, że dzieję się coś niezwykłego. Można zostawić mu kość czy wędzone ucho lub ulubioną zabawkę na czas naszej nieobecności. Po powrocie trzeba całkowicie zignorować psie powitanie, rozebrać się, zająć się czymś i dopiero po 5 minutach można poświęcić uwagę psu. Trzeba też zabrać pozostawione smakołyki, których pies nie zjadł. W ten sposób pies zmniejszy swoją zależność od człowieka i nauczy się przebywać sam.

Ostatecznym rozwiązanie jest zamknięcie psa w klatce na czas nieobecności właścicieli. Wbrew obawom, nie jest to forma znęcania się nad zwierzęciem, klatka stanowi dla niego azyl, bezpieczne miejsce gdzie można się schować. Można ją przykryć kocem i będzie dla psa formą nory. Klatka powinna być na tyle duża, aby pies mógł w niej stać i obracać się i zawsze powinna znajdować się w niej miska z wodą.